piątek, 30 marca 2012

Zrób mi herbaty zielonej

Jestem Pomyłką... tylko trochę umieram, bo przecież można t r o c h e umierać... słowa to tylko słowa.. milczenie czasem pomaga...  dusza moja jest śmiertelna...  Zmienić bieg zdarzeń... tak badzo bym chciała...bo tak naprawdę to chodzi o ratowanie, odzyskiwanie pomaganie o to by o poranku obudzić się wypić kubek kawy i złapac pociąg do innej bajki....
Planujesz na czerwiec spotkanie, a co jak się nie uda... rozstanie? przecierz czerwiec też się kiedyś kończy...

w nocy snię o Moskwie

Całowałma się na wietrze..
Z kim?
Z powietrzem...

Ja pragne do Moskwy, do bogactwa, do rozkoszy
chce szaleć szaleńswem tak innym
kawior popijać szampanerm najdroższym
pragnę szmaragdów, diamentów,
chce zabawy!
bale, kostiumy ahh
natchnienie
może chociaż carskiejaja są dziś w cenie....


A jednak chyba zostane tylko przy papierosie i szkockiej

śmierc budzikom

Chyba czas wziąść tabletki i popić koniakiem....

wtorek, 27 marca 2012

Nie chcę już więcej

God knows you're lonely souls
Just keep on walking
Just keep on flying...








Brak mi doświadczeń

Teatrzyk wciąż trwa... ja gram! ja gram!
Maski, makijarze zdobią moją twarz.. ja gram! ja gram!
zmienna jak kamelon.. ja gram! ja gram!
smutna, radosna,upokorzona... ja gram! ja gram
nie wiesz o mnie nic... ja gram! ja gram!
zmieniam rysy twarzy żebyś nie zauwarzył... ja gram ja gram

pijąc poranną kawę czytajac o samotności słyszę szepty wyślizgujące się z mojej głowy
kaktusy giną od nadmiernego polewania  generalnie cierpimy   generalnie cierpimy na samotność wśród ludzi

śmierć w wersji retro byłaby dobrą śmiercią

ja gram! ja gram!     soul




niedziela, 25 marca 2012

sex, kłamstwa i hypokryzja

Jak weszłaś przyjaciółko? Przecież powymienialam zamki... wymieniłam okna??
Przepraszam, że chcę pomieszać ci w życiu. Przepraszam, że zawracam głowę. Przepraszam, że jestem. Przepraszam,.. Weź mnie do siebie...Błagam. Wiem, że wyglądam okropnie, myślę w chory sposób i chyba ? zatraciłam wewnętrzy spokój...
A życie? Poco ci życie skoro masz mnie w swoim umyśle?

sobota, 24 marca 2012

Anioły przecież nie umierają....

"Ale pamiętaj o jednym: ze wszystkich rzeczy wiecznych, miłość trwa najkrócej. Więc ty się nie nastawiaj na wieczność. Ty, Serce, nie jesteś czasoprzestrzeń."



Bo nic nie trwa wiecznie... ♥




wtorek, 20 marca 2012

Telefon

Człowiek raz zapomni telefonu i nagle wszyscy sobie o nim przypominają... Dzwonią, piszą... Wracasz do domu a na ekranie twojego telefonu 20 nieodebranych połączeń (5 od mamy nie liczy sie XD), 8 cudownych wiadomości... Typu "Ej nie olewaj mnie", "Widze że cię to nie obchodzi! Foch!"... Dzięki tym sms zrozumiałam że jestem dla kogoś ważna...  dla tej drugiej osoby.że dla niej się licze...otwierają oczy.... że ktoś czeka na spotkanie ... że tez chce byc, zobaczyć  pogadać.. A jeden anioł  osz ty! nawet teraz czytając tego smsa czerwienie się... nie wiem jak ty to robisz ale wiesz czego mi potrzeba.. niesamowite... "To nieważne czy nie masz telefonu<3... reszta to sekret.. zachowany w moim zimnym sercu na długo:*
Aniele dziękuję potrzebowałam tego... ta telepatia... Dla Ciebie: "Wierz w swojego scenarzystę. Uspokój się"- Bedzie dobrze bo ja w to wierze.. Dziękuje za dzisiaj...

poniedziałek, 19 marca 2012

Dawaj!

Dawaj, to co masz, czym jesteś.
Dawaj przedmioty, ale nade wszystko dawaj siebie.
Swoją opieke, swoją pomoc, swoje wspólczucie.

Dawaj póki czas, póki masz co dawać
póki masz rzeczy, póki masz siły.
póki stać cię na serdeczną troskę,
na współczucie, na usmiech i radość.

Dawaj swoją pomoc i dawaj siebie samego

póki cię jeszcze trochę jest...

Kobieta która zmienia

Mój ideał kobiecości piękna... Ta kobieta ma coś w sobie! Janelle Monae! Lepsza wersja  Sinead O'Connor

<3 <3 <3


*** Była Mała***

była mała
w białym welonie
stąpała lekko
po ziemi

potem urosła
do nieba marzeń
by zobaczyć z góry
że życie to
brudna lokomotywa
zaplątana
w zwoje szyn

czwartek, 15 marca 2012

K.K.B

Zainspirowana nocnami nieprzespanymi.... porankami długimi... dniami  ucikającymi


CIAŁO
Czyny kalekie zmienione w rzeczy
rosną milczeniem pod niebem płaskiem,
które zgaszone jest trupim blaskiem
pod nim stygnącej sprawy człowieczej.
Czyny, spomiędzy których nikt jasny,
bo nieświadome za sobą wloką
ruchy straszliwe martwej powłoki
w strumieniu światła mijanej gwiazdy,
z których najmniejszy ciągnie za sobą
ziemię jak krzywdy dojrzałej owoc.
A w uciszonym nagłym namysłem
jest jak huczenie rzeki upiorów,
na której płynąc jest, jakby wszystkie
czyny spadały przezeń toporem.
I milczy w grozie, gdy ciało z niemi
ślepe za zbrodnią idzie po ziemi.
22 XII 41 r.




KOŁYSANKA
Nie bój się nocy - ona zamyka
drzewa lecące i ptasie tony
w niedostrzegalnych, mrocznych muzykach,
w przestrzeni kute - złote demony,
które fosforem sypiąc wśród blasku
wznoszą się białe, modre, różowe,
wznoszą się w lejach żółtego piasku,
w chmurach rzeźbione unoszą głowy.
Nie bój się nocy. Jej puchu strzegą
krople kosmosu, tabuny zwierząt:
oczy w nią otwórz, wtedy pod dłonią
uczujesz ptaki i ciche konie,
zrozumiesz kształty, które nie znane
przez ciebie idąc tobą się staną.
Nie bój się nocy. To ja nią wiodę
ten strumień żywy przeobrażenia,
duchy świecące, zwierząt pochody,
które zaklinam kształtów imieniem.
Ułóż wezbrane oczy w kołysce,
ciało na skrzydłach jasnych demonów,
wtedy przepłyniesz we mnie jak listek
opadły w ciepły tygrysi pomruk.
21.XII 41 r.





środa, 14 marca 2012

Bad mayby day


Some days, I break.



Proszę o magię Paryża.. O zapach Luwru... O zły dzień w tamtej części Francuskiego kraju.... Nie ma rutyny jest dziwny spokój... Może to ta pogoda za oknem.. szarość dnia przeplatana aromatem pażonej kawy.. Brak złotego środka... Zamknę oczy i spojrzę w głąb duszy... Raz, Dwa, Trzy..

“ Może ważne rzeczy zdarzają się na wiosnę... ”

Ważne rzeczy.. Zastanawiając się czy ufam... Nastał cud niepamięci...Uciekam.. Przed snem... starą wątrobą.... A przed zlodowaciałym sercem nie potrafie... Może kochać nie umiem...
W poszukiwaniu siebie na wiosne...
Brak mi was... Nie umiem się odnaleźć. Przykro mi... Tracę, przepuszczam przez palce niczym piasek na plaży...Ryczę...już nie do poduszki... A miałam być silna.. Kurwa nie potrafie!

Gdy wszystko idzie źle i nie masz dokąd  pójść.. przyjaciół tłum rozproszył się wydaje ci się że tak pozostanie już.. Lecz okazuje się nie bo:

Czekam na to bo... poprostu...

Panna M.T

“ Uważaj na myśli, bo stają się słowami.
Uważaj na słowa, bo stają się działaniem.
Uważaj na działania, bo stają się zwyczajami.
Uważaj na zwyczaje, bo stanowią o charakterze.
I uważaj na charakter, bo staje się twoim
przeznaczeniem. Stajemy się tym, co myślimy. ”
-Margaret Thatcher

czwartek, 8 marca 2012

Zabawa w głuchy telefon

Holooo Halooo ? Tutaj ptasie radioooo oooo oooo....

-Awangarda
-Kicz?
-hahahah
-Śmiech?
-Nonsens...
-Absurd?
-Farsa...
-Azaliż Cię więcej nie ujrzę?
betonowy chaos, szklane okna odbijające radość codzienności..
-Cyniczny
-Szalony świat, codzienności absurdu...
przepraszające spojrzenia
-Nic... Zupełnie nic..
-Kocham Cię
stan spowolnionych myśli głupich przeliczeń... KALULACJA
-Mezalians?
chwile topnieją jak lód... słowa giną bezpowrotnie
walka trwa... szalona gra o przetrwanie słów...

Ostatni

To już ostatni kieliszek za twoje szczęście.... kelner rachunek proszę! już nigdy więcej nie będę piła z twoje szanownego powodu...zamknę sie teraz w czterech scianach, pozasłaniam okna... zniknę... zniknę bezpowrotnie nie zuważona...zgaszę światło.... położę się na łóżku... zapalę papierosa.. będę liczyć łzy spływające po policzku... zamknę je w słoiku po konserwch... postawie na prapecie na pamiątkę twojego istnienia...
Ból, ten wewnętrzny potrafi zabić... zgładzić nie jedną czastkę naszej duszy... Jest jak nieproszony gość, jak wirus atakujący komórkę w naszym organźmie... Włazi z buciorami, i zmienia moje DNA ... nie odwracalnie.. na zawsze... Pierdolone cierpienie umysłu...Szkoda że nie ma na Ciebie lekarstwa... no chyba że w p s y c h i a t r y k u.....

środa, 7 marca 2012

Zabij ją, zabij mnie


Muzealne
Oklepane
piękne piękno jest oblizane sumiennie
a tu chodzi boczkiem
byle jaki brzydal 
Cierpienie


Boje się jej.. 

Kręcimy się jak na karuzeli

Głowa mnie boli... kręci mi się w niej... wszystko mi się miesza, bulgoce, gotuje... nie nadążam za rzeczywistością... przeraża mnie, przewyższa moje oczekiwania...to wszystko dzieje się tak szybko... "świat,  jest w TWOICH rękach" ...  oddychaj.. policz do 10... zapal papierosa... nie myśl... "1,2,3,4,5.. no dobra 10" odychaj, odychaj... "masz papierosa" jeden drugi trzeci... lepiej... a jeszcze jeden.. ten bedzie ostatni... brak sił... za mało magnezu... tylko nie łożko... tylko nie sen... błagam... błagam nie zasypiaj...oddychaj.. oddychaj..wino w kolorze burgundu... dziennik Bridget Jones... nie dziw sie że nie nadażasz... jeszcze" Video Games" ... bullshit.... Whats going on?  "Kissing in the blue dark playing pool and wild darts video games!"
Kawa na parapecie... jeden z 20 kumpli, wypalona zapałka... dusze się...szkoda że nie tylko dymem papierosa... nie dobrze mi.... szkoda mi Ciebie kobieto z gazety codziennej....

niedziela, 4 marca 2012

sobota, 3 marca 2012

Miłość jest jak....

Jeżeli miłość to NARKOTYK to ja jestem na głodzie..


Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciowi. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny a zapominasz o niej na trzy minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu- czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę, dostać to czego tak bardzo im brak. A  ty jesteś gotów na to wszystko, by zdobyć miłość...
P.Coelho.

Uh...beznadziejne uczucie.....

Sen zimową porą..

Hektolitry wypitej kawy usypiają mnie. Ledwie zamykam powieki swe- widzę cię... Dlaczego o tobie śnię? Co noc, dzień w dzień? Mój sen chce tylko Cię... Leki przestały działać, wino kończy się.. Na sen już nie mam sił... Mój sen zabija mnie...W mym śnie pragnę Cię rozdając karty swe..Realnie, prawdziwie tylko Ciebie chcę..Kogucie błagam nie budź mnie!  
Miły więcej nie nawiedzaj jej... Pozwól żyć, bez Ciebie lżej...