środa, 8 października 2014

Obiecuję

Nadszedł wieczór w którym zdałam sobie sprawę że w pełni rozliczyłam się ze swoją przeszłością. Paląc papierosa na balkonie doszłam do wniosku że kolejny rozdział w moim życiu mogę uznać za zamknięty. Nie żałuję go w żaden możliwy sposób. Pomimo smutku i cierpienia, bólu wiem że było warto. Nauczyłam się żyć. Na nowo. Czekam co przyniesie mi kolejny rozdział. Gdzie będę? Czy się w nim odnajdę? Życie jest cudowne i tak bardzo nie przewidywalne. Szkoda łez i smutku. Wiadomo nie zawsze nam się to udaje ale wieże że pomimo wszystko można być szczęśliwym. Nawet paląc samotnie papierosa na balkonie, słuchając nocnego życia Katowic można cieszyć się z tego co się ma.. Kogo się ma..  Życzę wszystkim wrzosów na parapecie i uśmiechu na twarzy nawet gdy życie daje wam wielkiego kopa w dupę. Po wszystkim można się podnieść. Obiecuję.


poniedziałek, 2 grudnia 2013

Listy

Życie jest wspaniałe! Jest tyle możliwości, można robić mnóstwo rzeczy albo zachwycać się zwykłym kubkiem kakao. Polecam opowiadania Iwaszkiewicza. Zalecam także spacery, robienie zdjęć i długie poranki.
Z miłością, K.


List są super!

niedziela, 3 listopada 2013

i znowu list opad.



No i przyszedł listopad.Pierdolony, mokry listopad. Pełno melancholi, hektolitów herbaty... długie mroczne wieczory. Listopada powinni zabonić. Znowu zimno a ja znowy marudzę. A to na pogode a to na buty które źle dobrałam. Chcę lipiec. Poproszę znowu cieply lipiec...